.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

W co się ubrać, aby nie wyglądać jak więdnąca nastolatka?

Czterdzieste urodziny to dla wielu osób bardzo przełomowy moment, jest to czas w którym robimy tak zwany bilans zysków i strat. W tym okresie często zmieniamy swoje poglądy, stajemy się bardziej dojrzali i odpowiedzialni nie oznacza to jednak, że mamy rezygnować z życia i aktywny styl zmieniać na ciepłe kapcie.
Jest jednak pewna rzecz, która powinna podlec małej metamorfozie. Mam tu na myśli nasz styl, jeśli dotychczas ubieraliśmy się na sportowo, jeżeli podstawą naszej garderoby były krótkie szorty i luźne t-shirty to teraz powinniśmy to nieco zmodyfikować. Nie trzeba od razu wymieniać całej garderoby, wystarczy tylko dokupić kilka klasycznych dodatków i gotowe.



Niektóre osoby nie mogą pogodzić się z przemijającym czasem i na siłę starają się odmłodzić. Niestety w wielu przypadkach działa to na niekorzyść, taka na przykład Edyta Górniak już jakiś czas temu miała czterdzieste urodziny, a tymczasem jej stroje są bardzo frywolne i często wygląda jak podstarzała nastolatka. Nie ma co na siłę podążać za modą, trzeba znaleźć swój styl i jakiś kompromis w tym co jest modne i w tym co nam pasuje.




Ja osobiście polecam wszystkim nieśmiertelne klasyczne zestawy. Taka na przykład mała czarna w zależności od dodatków może być ubrana na wieczorową imprezę z tańcami, ale także na koktajlowe spotkanie. Do tego w garderobach pań po 40-ste nie może zabraknąć marynarek i żakietów, nie trzeba wyglądać jak stara ciotka, jeśli umiejętnie połączymy taką marynarkę z wąskimi spodniami i przewiewną bluzką to będziemy wyglądać obłędnie.